Obraz Matki Bożej Goźlińskiej zaczął słynąć łaskami już od chwili umieszczenia go w kościele w 1699 r. przez o. Stanisława Papczyńskiego, żarliwego czciciela Matki Bożej. "Widocznie miła była Królowej Niebios zrobiona ofiara, obraz odtąd począł słynąć cudami, co ściągało do kościoła goźlińskiego wielu pątników, a obraz obwieszono wotami" - pisał ks. Sydry, przedwojenny mariański historyk.
W "Księdze łask" czytamy świadectwa ludzi, którzy dziękują za otrzymane od Boga łaski, za pośrednictwem Goźlińskiej Pani. Matka dziękuje za uzdrowienie córki z ciężkiej choroby płuc, ktoś inny ofiaruje złote serce i dziękuje za uzdrowienie syna, więzień obozu w Oświęcimiu dziękuje za ocalenie, wielu składa wota (serduszka, obrączki, korale, naszyjniki) jako znaki wdzięczności za odzyskanie zdrowia po ciężkich i niebezpiecznych operacjach lub odnalezienie właściwej drogi życia.
Przed obraz Goźlińskiej Bolesnej Matki przychodzą ludzie doświadczeni cierpieniem i chorobą. Często ze łzami proszą Maryję o pomoc. Szukając pokrzepienia na duchu. Przychodzą zagubieni i zrezygnowani, aby u Matki Mistrzyni szukać światła na dalszą drogę życia. Przychodzą pogrążeni w różnych grzesznych nałogach, aby Matka Ratująca pomogła im doświadczyć wolności. Przybywają zmęczeni życiem, aby w obecności Maryi omówić z Bogiem swoje sprawy, doświadczyć Jego mocy i zakosztować Jego miłości. Wszyscy odchodzą pocieszeni i rozradowani, aby dalej pielgrzymować drogą życia z Chrystusem.
Sanktuarium goźlińskie to oaza pokoju dla zbolałych pielgrzymów współczesnego świata, aby tutaj mogli odnaleźć równowagę życiową, umocnienie i pociechę. Tutaj mogą bowiem doświadczyć obecności Maryi broniącej przed zwątpieniem w sens życia i ratującej przed beznadzieją i rozpaczą.
Bolesna Matka jako Matka i Mistrzyni przygarnia wszystkich z macierzyńską miłością i uczy pielgrzymować po niebezpiecznych drogach współczesnego świata.
Copyright 2013 Parafia MB Bolesnej - Goźlin w Mariańskim Porzeczu | Projekt i wdrożenie strony